2628: Zuza zamartwia się z powodu gróźb Sylwii. I ma czym – Ligocka zjawia się pod szkołą Uli, wywołuje ją z boiska i oświadcza, że jest jej prawdziwą mamą! Klasa Danki szydzi z Leszka i z filmu, który zamieścił w necie. Chłopak reaguje agresywnie na zaczepki. Zimińska radzi ojcu Leszka, żeby poszedł z nim do psychologa. Wojskowy wpada we wściekłość i w domu wyżywa się na synu, wyzywając go! W odpowiedzi na to, Leszek wyciąga z szuflady ojca pistolet! Sąsiadka Anna przychodzi do Maksa, pozować mu do swojego portretu. Kobieta od razu zaczyna się rozbierać. Tymczasem Ilona na torze rajdowym ćwiczy ostrą jazdę z mężem Anny!
2629: Danka denerwuje się dzisiejszą wizytacją z kuratorium – szczególnie, że na jej lekcji zjawia się były dyrektor, z którym Zimińska ma konflikt. Jednak lekcja jest bardzo udana – do momentu, kiedy do klasy wpada uzbrojony Leszek! Chłopak strzela najpierw w sufit, po czym wymierza broń w Magdę! Kasia wyznaje Joannie, że rzuciła studia w Madrycie! Jak zareaguje na to Bogdan? Tymczasem Berg spotyka się z Mariuszem, kolegą sprzed lat – próbuje mu wyjaśnić coś, co dotyczy ich przeszłości. Ale mężczyzna nie chce słuchać. Sąsiadka Anna zwabia Maksa do daczy. Mąż Anny – Cezary – podstępem przyprowadza tam Ilonę. Na oczach Brzozowskich sąsiedzi zaczynają się całować i pieścić! Proponują im wspólne przeżycie wielkiej, erotycznej przygody.
2630: Dziś dzień operacji Michała. Brzozowski ma koszmary – śni mu się, że leży w kostnicy. W drodze na operację mówi, że bardzo się boi. Zapewnia też roztrzęsioną Kingę, że bardzo ją kocha. Po chwili Michał znika za drzwiami. Czy Brzozowska widzi męża po raz ostatni? Rozdygotany Leszek trzyma Magdę na muszce pistoletu i pyta, czy teraz się z nią umówi? Danka zasłania dziewczynę własnym ciałem. Tymczasem Marek przypadkowo widzi na ulicy Natalię. Kobieta jest w widocznej ciąży! Bardzo seksownie ubrana Agata zjawia się w firmie Elizy – oznajmia, że przyszła w sprawie pracy. Obie dziewczyny udają, że się nie znają. Po chwili zjawia się Hubert i zaprasza Agatę na rozmowę kwalifikacyjną. Czy szef-gwałciciel da się złapać w pułapkę?